U podstaw obecnej polityki koronawirusa tkwią trzy fundamentalne błędy, a raczej trzy przekłamania wprowadzające w błąd opinię publiczną.
1. Jedynym sposobem na zakończenie pandemii są szczepionki przeciw COVID-19 — to nieprawda, ponieważ możliwe jest leczenie choroby i zmniejszenie liczby zgonów za pomocą takich leków jak amantadyna, iwermektyna i wielu innych, czy poprzez świadome wzmacnianie układu odpornościowego.
2. Jedynym sposobem na uzyskanie odporności zbiorowej są powszechne szczepienia — to kłamstwo, gdyż odporność zbiorowa jest osiągana też poprzez naturalną infekcję. W publikacji „Antibody Evolution after SARS-CoV-2 mRNA” międzynarodowy zespół złożony z dziewiętnastu naukowców dowodzi, że naturalne przejście COVID-19 jest znacznie bardziej korzystne aniżeli szczepienie, gdyż komórki pamięci wyselekcjonowane w czasie naturalnej infekcji mają większą siłę i zasięg niż komórki pamięci powstałe wskutek szczepienia.
3. Szczepionki są całkowicie bezpieczne — to kolejne kłamstwo, ponieważ fakty mówią, że z szczepieniami przeciwko COVID-19 wiążą się liczne powikłania (kardiotoksyczność, problemy ze zdrowiem reprodukcyjnym kobiet, zaburzenia układu nerwowego, zakrzepy krwi), a według informacji Ministerstwa Zdrowia w okresie od początku Narodowego Programu Szczepień, tj. od 27 grudnia 2020 do dnia 5 czerwca 2021 zmarło 730 osób zaszczepionych dwoma dawkami szczepionki oraz 3170 osób zaszczepionych jedną dawką. To konkretny przykład podany przez jednego z naszych sygnatariuszy: Podczas ostatniego dyżuru, do naszego szpitala został przywieziony pensjonariusz Domu Opieki z zaburzeniami psychicznymi. Spytałam opiekuna tego pacjenta, jak długo obecnie oczekuje się na miejsce w Domu Opieki, ponieważ jeszcze 2 lata temu ten okres wynosił około 2,5 roku. Odpowiedział, że obecnie w ogóle się nie czeka i mają deficyt wielu miejsc, ponieważ podawane są iniekcje preparatów mRNA, po których pensjonariusze nie budzą się – umierają zazwyczaj w nocy. Nikt nie zgłasza NOP-ów, czy śmierci po tych preparatach. Te zgony przypisuje się starości.