W dalszym ciągu obowiązują nas ograniczenia w dostępie do sakramentów, a szczególnie w ilości osób, które mogą przebywać w kościele. Czy stoją za tym jakieś dowody empiryczne, czy jest to tylko czyjeś widzi mi się?
We Włoszech od 18 maja otwarto kościoły i tam wierni mają zachowywać co najmniej metrowy odstęp.
W Niemczech w kościele może przebywać jedna osoba na 10 metrów kwadratowych, ale nie można śpiewać.
W Polsce obowiązuje taki sam metraż, ale śpiewać już wolno.
A jak to się ma do innych wytycznych „kwaterunkowych”? Zapraszam do przeczytania tekstu Marcina Austyna na portalu PCh24.
ks. Arkadiusz Świątkiewicz